-
Pamiętniki Kowalskiej – część 9 – prawie wakacje
Jest niedziela, czerwiec. Bardzo ciepły czerwiec. Takie, prawie wakacje. Za dwa tygodnie, dziewczyny kończą rok szkolny. Nie wiem, kto się bardziej z tego cieszy, one czy ja. Dwa miesiące bez dźwigania ich ciężkich plecaków (wiem, wiem, powinny nosić je same, ale jak tylko mogę, to im pomagam, rehabilitacja nie jest tania, a plecaki mają wagę, jakby były przeznaczone dla dorosłego faceta) oraz bez wkuwania z nimi na klasówki, sprawdziany. Nawet nie wiecie, jaka to jest ulga. mikro urlopik Dzień wakacyjny w porównaniu do dnia w ciągu roku szkolnego to dla mnie prawie jak dzień urlopu. Popołudnia mam prawie wolne i z dużo mniejszym stresem. Pomimo tego, że z końcem mojej…
-
Pamiętniki Kowalskiej – część 7 – ciężki tydzień
Ciężkie dni, ciężki tydzień. Czasem tak jest, że w piątek czuję się, jakby mnie walec przejechał. Wynika to pewnie z takiej małej kumulacji. Nauczyciele się uwzięli na twoje dzieci. Szef dokłada na biurko papiery, jakby myślał, że jesteś robotem do rozwiązywania problemów. Wszystkie produkty w domu się skończyły, więc dźwigam je po schodach. Edukacja Kiedyś myślałam, że kończąc podstawówkę, mam ją już z głowy. Myliłam się i to bardzo. Kocham swoje dzieci i nie potrafię im powiedzieć, żeby radziły sobie same. Program nauczania zrobił się bardziej obszerny i często myślę, że bez wsparcia rodziców nie każde dziecko udźwignie taki ciężar. Wiem, są takie dzieci, które to potrafią, ale ciężko mi…
-
Pamiętniki Kowalskiej – część 4 – Tinder
Odważyłam się. Kto nie szuka, nie znajdzie, mówili. Trzeba wziąć szczęście w swoje ręce. Napisać scenariusz swojego życia. Taaak oczywiście. Opisałam siebie najlepiej, jak potrafię. Wymieniłam wszystkie dobre strony i te mniej dobre (oczywiście są w mniejszości). Wybrałam parę najładniejszych fotek, na których nie widać zmarszczek. Umieściłam ogłoszenie matrymonialne na Tinderze. Wystawiłam się na „sprzedaż”. Teraz sprawdzimy, czy jest na mnie popyt. Popyt Okazało się, że popyt jest, tylko nabywcy jacyś tacy dziwni. Pierwszy odzew z grubej rury. Ja z natury romantyczka, ufna oraz wierząca, że wszyscy po prostu pragniemy miłości. Mój pierwszy rozmówca napisał „cześć, jak się masz, co dziś robiłaś”…”ok wiesz, mam żonę i dwie córeczki, bardzo je…
-
Pamiętniki Kowalskiej – część 3 – tolerancja
Kto wymyślił wstawanie o piątej rano, przecież to prawie noc. Otwieram oczy, widzę swoje stare cztery ściany, a potem jakiegoś potwora w lustrze. Wtedy już wiem, że nadal nie jestem milionerką i muszę się ogarnąć, wsadzić tyłek do vana i w drogę do biura. Wcześniej oczywiście muszę namalować sobie urodę, żeby nie straszyć ludzi tym, co matka natura dała. Jadę do pracy, wypełniam swoje obowiązki przez 8 godzin, mniej lub bardziej sumiennie, zależy od dnia. Troszkę poplotkuję z koleżankami, napiję się kawki, a innym razem latam z papierami. Stresuję się nad kolejną sprawą nie do rozwiązania, bo ja muszą ją jednak jakoś rozwiązać. Rutyna Wracam do domu. Obiad, sprzątanie, telewizja,…
-
Pamiętniki Kowalskiej – część 2 – związki?
Spokojna niedziela. Bardzo spokojna. Leżę, oglądam filmy i odpoczywam. Czasem brakuje nam czasu na takie leniuchowanie przez cały dzień. Czasem to lubię, a czasem zastanawiam się, co innego ciekawego mogłabym robić w tym czasie. Macie czasem wyrzuty sumienia z powodu lenistwa i oglądania telewizji przez cały dzień? Ja nie, ponieważ nieczęsto mam taką możliwość. Jak tak leżę i za dużo myślę, zastanawiam się czemu właściwie, jestem sama. Od rozwodu minęły z trzy lata, a ja nadal nie mogę się zmusić, by komuś do końca zaufać. Nie powiem, że nie krąży nade mną parę sępów polujących na kobietę upadłą, ale tak jakoś chemii nie poczułam. Boję się o jedno, że powoli…
-
Pamiętniki Kowalskiej – wstęp
Cała ja – kobieta Kobieta, tak jestem kobietą. A tak dokładnie singielką z odzysku. Mam dzieci, dwie zbuntowane dziewczyny. Charakterki mają po mamusi, staram się o tym pamiętać, gdy nadwyrężają mój układ nerwowy. Po byłym mężu zostały mi przykre wspomnienia i alimenty, ale zawsze to coś. Myślę, że jestem zaradną kobietą – zarabiam, prowadzę auto z większym lub mniejszym powodzeniem, wychowuje dzieci również z większym lub mniejszym powodzeniem. Pracuję na budowie. No nie, nie jest tak źle jak myślicie. Nie noszę cegieł ani zaprawy murarskiej. Jestem inżynierem. Pracuję w męskim gronie, co ma swoje plusy i minusy, ale o tym może kiedyś opowiem. Pensyjka nie najgorsza, ale zawsze mogłaby być…
-
10 sposobów na szczęście twojej kobiety
Wszyscy dążymy do szczęścia. Każdy chce być szczęśliwy. Czy wiemy jednak co to jest szczęście? Czy to trudne do wymówienia dla obcokrajowców słowo ma jakąś definicję ? Myślę, że definicja szczęścia, dla każdego brzmi inaczej. Szczęście jest odczuciem, spełnieniem, chwilowym lub długotrwałym. Żeby je odczuć muszą być spełnione różne okoliczności. Okoliczności zazwyczaj zróżnicowane w zależności od danej osoby. Jednak czy kobiety nie mają wielu wspólnych cech? Wiele aspektów nas łączy, wiele pragnień i upodobań oraz jeden istotny fakt – faceci nas nie rozumieją. W związku z tym poniżej krótki poradnik dla naszych Panów. Jak uszczęśliwić kobietę 🙂 (bez brudnych myśli – to nie jest tekst o uniesieniach erotycznych 😛 to…
-
Kobieta – skomplikowana, trudna, wyjątkowa
Nie jest z nami łatwo, ale bez nas jeszcze gorzej. Wiem o tym dobrze, sama jestem kobietą 🙂 . Kobieta zawsze ma w sobie jakąś tajemnicę. Nieważne w jakim jest wieku, ile przeżyła i jakie ma wykształcenie. Mamy w swoich sercach, duszach coś co warte jest odkrycia, poznania. Nie jesteśmy ideałami, ideały nie istnieją. Potrafimy być złośliwe, twarde czasem, słabe i płaczliwe. Potrafimy kłamać, choć zazwyczaj w słusznej sprawie 😉 . Każda z nas jest inna a jednak łączy nas tak wiele. Chciałabym wam dziś przedstawić kobietę. Jej duszę, ciało i potrzeby. Przedstawić jej słabości, troski i myśli. Zrobię to przy pomocy wspaniałej książki (Przeczytaj również: https://kobietamalutka.pl/ksiazki-tandetne-romansidla-a-jednak-cos-w-nich-jest/ ). „Dzień Kobiet”…